GULKS Orły Kusięta - strona oficjalna

   Pierwsza połowa to ciężkie zadanie przez Kusiętami. "Orły" bowiem zaczęły mecz od złej połowy dla siebie, ponieważ grały pod wiatr (warto dodać, że były to bardzo silne podmuchy wiatru, które nie raz sprawiały problem z wybiciem piłki czy zmieniały tor jej lotu). Kusięta zostały zamknięte na własnej połowie i próbowały grać z kontry. Niestety nie wychodziło to nam. Jeden strzał niecelny w pierwszej połowie oddał Czajkowski. Gospodarze natomiast co chwilę próbowali zagrozić bramce gości, na nasze szczęście bezskutecznie. Dobrze spisywała się nasza obrona, która nie dała się zaskoczyć. 

   Na drugą połowę Kusięta wyszły z nastawieniem wygrania tego meczu. Od początku staraliśmy się zagrozić bramce rywali, niestety nie potrafiliśmy oddać celnego strzału. "Warta" oczywiście próbowała grać swoje i stwarzali groźne sytuację. W jednej z sytuacji sam na sam lepszy okazał się nasz bramkarz, który uchronił drużynę od straty bramki. Defensywa Kusiąt starała się pomóc kolegom z przodu i wychodzili wyżej do przodu. Niestety w jednej z sytuacji sam na sam bramkarz "Orłów" sfaulował napastnika Zawady i sędzia podyktował "jedenastkę", która zawodnik gospodarzy wykorzystał dając prowadzenie i zwycięstwo w tym meczu. Cóż się dziwić przegranemu meczowi jeśli zawodnicy Kusiąt przez cały mecz oddają 1 czy 2 strzały w światło bramki przeciwnika. Jak to się mówi: "Z pustego i Salomon nie naleje". "Orłom" nie pozostaje nic innego jak zabranie się za ciężką pracę podczas zimowych przygotowań i stanąć na wiosnę silniejszym. Dziękujemy kibicom za przyjazd na dzisiejszy mecz oraz za wspieranie naszej drużyny w każdym ligowym czy też towarzyskim spotkaniu. Jeszcze raz serdecznie dziękujemy za doping!

• Komentarzy [0]
• czytano: [473]
• DO